Balsamy godne polecenia

Tak jak każda kobieta powinna mieć elementarne rzeczy w swojej kosmetyczce tak powinna zaopatrzyć się w dobry balsam,który spełnia wszystkie wymogi.Niekiedy trudno znaleźć ten idealny bo niestety ale jak do wiekszości rzeczy tak i do balsamu 'nie wejdziemy'.Jedyne co to możemy powąchać.Trzeba kupić ,wypróbować i ocenić czy jest godny zakupu.Moja skóra była oblegana przez niezliczoną ilośc balsamów.Uwielbiam kiedy skóra po pierwsze obłednie pachnie,po drugie jest nawilzona,po tzecie niebiańsko gładka (najlepiej) przez dłuuugi czas.Nie są to produkty ,które sa uzytkowane kilka dni gdyż było by to niekompetentne z mojej strony dzięlic się wrażeniami po stosowaniu produktu do pielęgnacji ciała niespełna kilka dni.Trzy produkty,które Wam przedstawie są ze mną już szmat czasu,dostępne stacjonarnie jak i internetowo bez większych problemów.Ich ceny równiez sa adekwatne do zawartości jak i innych aspektów.

Pierwszy balsam ,który jest moim hitem to scrub FRUTTINA brzoskwiniowo-gruszkowy.Jest to produkt ,który spełnia wszystkie wytyczne balsamu.Pierwszym aspektem który uwzględnie to fakt ,że jest dosyć płynny i nie trzeba nim miotać na wszystkie strony aby cokolwiek mogło się wydostać z tubki.Jest również bardzo wydajny.Mała ilośc tego nieziemsko pachnącego' energetyka 'owocowego starczy na 'wybalsamowanie' całego ciała.Plusem jest również to ,ze idealnie nawilża naszą skóre,przez bardzo długi czas jest miekka i co najwazniejsze od razu po zaaplikowaniu balsamu mozemy nałozyć ubrania.Po co marnowac czas na wchłonięcie się?Po prostu producent wie co to znaczy oszczędnosć czasu:)Z czystym sumieniem polecam Wam ten produkt.Może i sa to zapachy typowo letnie ale moim zdaniem fajnie w taką ponurą aure zafundowac sobie troche słońca w 200ml tubce ,która jest dostępna w drogerii NATURA w cenie ok.15zł:)

Kolejny balsam to 'afrodyzjak' ,którego zapach na serio sprawi,że szybko przyciągniecie do siebie partnera:).Mowa o znanej (prawie ) na całym świecie firmie DOVE.Wypuszczono jakiś czas temu na rynek produkty z linii PURELY PAMPERNIG co w wolnym tłumaczeniu oznacza 'czysta rozpusta/rozkosz'.Seria ta jest bardzo rozbudowana i każdy znajdzie coś dla siebie.Gama zapachowa jak ogormna.Ja wybrałam Coconut Milk & Jasmine Petals.Według producenta nasza skóra powinna być pachnąca,nawilżona,promienna i ogólnie rzecz biorąc odżywiona.Wszystko jak najbardziej się zgadza:)Ja stosując ten balsam otaczam swoje ciało intensywnym zapachem mleczka kosowego i eterycznych platków jasminu ,który utrzymuje się poważnie bardzo długo.Po długim stowaniu twoja skóra może nie bedzie gładka jak pupcia niemowlaczka ale na pewno zauważysz różnice w dotyku,wyglądzie:)

Produkt dostępny praktycznie w każdej drogerii.Koszt to ok.20 zł za 400ml.

Ostatni balsam ,który chcialabym Wam zrecenzować to perfumowany Paradise Passion Naomi Campbell.Balsam ten ma za zadanie przede wszystkim naperfumować naszą skore co według mnie wychodzi mu idealnie.Jestem pod wrazeniem zapachu tego produktu gdzyż jest to dziwne połaczenie perfum,owoców ,troche wanilii.Aplikuje się go bardzo przyjemnie,transparentna konsystencja jest odrobinke lepka wieć moim zdaniem nadaje się on na lato.Zalecam równiez po nałozeniu na ciało umycia rąk gdyż pozostawia na dłoniach małe,pojedyncze plamy,kótre się kleją.Nawilżenie?No może nie jest takie spektaktularne jak w Fruttinie czy Dove jednak do przeciętnych moge je zaliczyć.Ja skupiam sie tu przede wszystkim na zapachu i jak juz wspomniałam nie zalecam go na jesien czy zime.Chodzi tu o nadanie ładnego blasku skórze i jej naperfumowaniu:)

Cena to ok.40zł przy 200ml.

Powyższe produkty do pielegnacji ciała są tymi ,które Wam serdecznie polecam.

Buziaki:)

Do następnego napisania:)

#uroda #recenzja